Kermitami!
Mój siostrzeniec, który zazwyczaj zachowuje się normalnie i mnie uwielbia - wczoraj strzelał fochy niczym serie z karabinu AK. Nienawidzę gdy ludziom przychodzi do głowy obrażanie się. W czasach szkolnych miałam koleżankę, która obrażała się kilka razy dziennie. Robiła to w iście malowniczym stylu - czym zasłużyła sobie na przydomek Żaba (pozdrawiam!) skoro strzelając foszka była niczym Kermit z Muppetów. Przezwisko się przyjęło - dlatego serio, nie bądźcie Kermitami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz